poniedziałek, 21 maja 2012

MILK AND HONEY


Kiedy w 1980 roku Mark David Chapman wystrzelił w kierunku wchodzącego do domu na Upper West Side Johna Lennona pięć kul właściwie dla wielu ludzi na świecie wszystko się skończyło. Jedyne co przetrwało to muzyka.


rollingstone.com

W dzień swojej śmierci Lennon podpisywał egzemplarze niedawno wydanej wraz  z Yoko Ono płyty "Double Fantasy". Jeden z podpisanych egzemplarzy trafił w ręce Chapmana, przyszłego zabójcy Johna. Płyta ta jest ostatnim wydawnictwem Lennona przed tragiczną śmiercią. stanowi rodzaj dialogu z Yoko - piosenki na płycie są autorstwa ich obojga i przeplatają się niczym w prawdziwej rozmowie. Podczas sesji nagraniowej do tej płyty powstało na tyle materiału, że w roku 1984 Yoko Ono wydała kolejną płytę Johna - Milk and Honey - bazującą na tym samym pomyśle, co "Double...". 

Mlekiem i miodem płynąca kraina to biblijny symbol dostatku i szczęśliwości. Już pierwsza płyta, ta wydana w roku śmierci Johna, zaskoczyła recenzentów pogodnym tonem i pełnymi nadziei tekstami. Album, wydany po kilkuletniej przerwie związanej z pogarszającymi się stosunkami w rodzinie i uzależnieniem Johna, stanowił wyraz chęci i potrzeby do powrotu na łono rodziny, do tradycyjnych wartości i przede wszystkim miłości. John pragnął odbudować relacje z synami Seanem i Julianem oraz zacząć drugie życie już z rodziną ("just like starting over"). "Milk and Honey" nagrane w podobnym tonie, stanowią łagodne zwieńczenie procesu, który być może zakończyłby się powodzeniem, gdyby nie te cztery kule Chapmana, które dosięgnęły Johna.

1 komentarz: