poniedziałek, 21 maja 2012

MLEKO NA TELEFON


Z dostawą do domu. Budzisz się rano, a mleko czeka już na wycieraczce. A teatr? Gdzie czeka teatr?

http://www.obieg.pl/files/images/tr05.jpg

Okazuje się, że może na ciebie czekać tez w domu albo w firmie. Dzwonisz do TR Warszawa, zamawiasz teatr i przyjeżdża. Z dostawą pod same drzwi! Szkoda tylko, że akcja trwała tak krótko i nie jest nadal kontynuowana.

Akcja społeczno-teatralna warszawskiego teatru nazywała się właśnie „Mleko –  teatr na telefon”. Idea była taka, że teatr może zamówić sobie każdy. Do domu bądź do firmy. Przyjezdzają aktorzy, niczym wędrowna trupa, prawie jak do Elsynoru. Badają sytuację i wchodzą w nią. Taka akcja performatywna, diagnoza okoliczności zastanych i prowokacyjna gra. Może być niebezpiecznie, zresztą pamiętacie z „Hamleta”! Każda akcja „Mleka” była niepowtarzalna i wyjątkowa, zgodnie z naturą performansu. W tym przypadku trudno stwierdzić, że teatr kłamie, a wszystko co na scenie to iluzja. trudno, bo scena jest wspólna dla aktorów i widzów.

Ciekawe jest także nawiązanie  Akcji do manipulacji marketingowych. Rafał Betlejewski, autor projektu, związany jest z branżą reklamową. Doskonale wiedział, jak dobrym chwytem marketingowym jest sprzedaż na telefon, szybkie dostarczenie, dotarcie do mieszkań ludzi i do ich prywatnej przestrzeni. Pytanie rodzi się tylko takie: czy teatr, tak jak mleko, jest produktem? W świetle ostatnich teatralnych dyskusji na ten temat, akcja „Mleko” nabiera jeszcze ciekawszego wyazu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz