poniedziałek, 7 maja 2012

POCZEKALNIA


Pamiętacie historię zimy stulecia i film Filipa Bajona „Bal na dworcu w Koluszkach”? Grupa pasażerów, w których odkrywamy przekrój polskiego społeczeństwa końca lat 80. zostaje skonfrontowana z kolejową rzeczywistością – jest opóźnienie, pociąg utknął w śniegu, nie ma możliwości, aby ruszyć dalej. Pociąg, a w raz z nim poczekalnia to miejsca, w których wydarzyć się może wszystko, gdzie każda międzyludzka interakcja nabiera znaczenia.

independent.pl
Motyw poczekalni wykorzystał w  swoim wrocławskim spektaklu Krystian Lupa. „Poczekalnia” jest spektaklem opowiadającym o grupie ludzi, którzy utknęli razem na dworcu kolejowym: jest noc, pociągi nie jeżdżą, wszyscy są zmęczeni i poirytowani. Wśród pasażerów widzimy grupę studentów, którzy wracają z wycieczki do Auschwitz, starsze małżeństwo z wielką walizką, dziennikarkę, parę młodych ludzi, przypadkowego mężczyznę. Tworzą mikrospołeczność. Czas spędzony wspólnie w poczekalni wydłuża się, napięcie rośnie, wybuchają konflikty. Postaci ścierają się ze sobą, prezentując swoje racje, szafują słowami i deklaracjami.

„Poczekalnia” Lupy to jeden z najtrudniejszych polskich spektakli teatralnych. Ilość tematów poruszonych przez bohaterów spektaklu i zapętlonych w ich kolejnych rozmowach, jest przytłaczająca. Okoliczność spotkania w kolejowej poczekalni czyni całą sytuację jeszcze bardziej poruszającą i prawdziwą. Noc spędzona w poczekalni to doświadczenie bolesnej wiwisekcji na delikatnych tkankach społeczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz