źródło: www.boweryboogie.com |
Właściwie
chodziło nam o to, żeby unikać tematów związanych z Nowym Jorkiem i pokazać
Amerykę inna niż NYC. I chociaż akcja serialu How to make it in America
rozgrywa się w tym właśnie mieście, to nie sposób nie wspomnieć o nim mówiąc o
USA.
Pierwsze, co daje się zauważyć to świetna czołówka, jedna z najlepszych, jakie widziałam. Poza tym aktorstwo jest dość lekkie i bezpretensjonalne, a dialogi dobrze napisane. Nie jest to może najlepszy serial na świecie, nie ma tych cudownych „punch lines”, które można by potem cytować na każdej imprezie, ale jest dobrze zrobiony, ciekawy i energetyczny. Zanim zaczniemy wierzyć w american dream, koniecznie obejrzyjmy przynajmniej pierwszy sezon!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz