źródło: Getty images. 1960's, Wydawnictwo Konnemann. |
- Najtrudniej jest
napisać pierwsze słowo.
- No.
- To jakie będzie
pierwsze?
- Początek.
- Yeah, I’m beginning
to see the light!
Nie
o podążanie w stronę światła jednak chodzi. Ale o cotygodniową garść inspiracji
różnego sortu. Być może interesuje nas zbyt wiele niepowiązanych ze sobą
rzeczy, ale może się to do czegoś nada. Np. do zupy NIC. A może na okładkę
Timesa? Temat na pierwszą randkę? Zawsze coś.
Trzeba
zacząć od poniedziałku! I co dalej?
Coś
nowego! Nowy Teatr, narodziny nowej Wenus, albo też narodziny kury z jajka
(jajka z kury? czy z niespodzianką?), nowe horyzonty i muzyka w sam raz na
rozpoczęcie nowego życia. Wraz z nowym tygodniem. Jest nadzieja, że się nam nie
znudzi.
Poniedziałek
= początek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz