Na górze róże, na dole
fiołki. Całkiem nowe znaczenie temu debilnemu powiedzeniu nadaje moja najnowsza
fascynacja modowa. Czyli łączenie wzorów. Bluzka w róże i spódnica w fiołki i
inne miksy kwiatowe są ostatnio bardzo popularne (np. na blogu Late Afternoon
albo po prostu w Zarze…), ale dla mnie to za mało. Idźmy dalej – koszula w
ptaszki i spodnie w orchidee. Spódnica w hawajskie wzory do t-shitu z konikami!
A co z bzami? To już
moje osobiste odniesienie do ulubionego miesiąca. Bo gdy Dolce and Gabbana
wypuszcza na lato 2012 serię sukienek drukowanych w warzywa, sklepy zapełniają
ubrania w kwiaty i zwierzątka, to ja się pytam: a gdzie są bzy? Jest maj, zaraz
się zacznie ich kwitnienie i będą pachnieć!!! A ja mam w domu podomkę po babci,
którą nosze jako sukienkę. I sukienka ta ma około 40 lat i jest drukowana w
fioletowe kiście kwiatów bzu. Domenico i Steffano mogą mi tylko pozazdrościć.
If black off shoulder dress keeps women a sense of mystery.Then tulip dress shows the neat and pure of a girl.
OdpowiedzUsuń